wtorek, 28 sierpnia 2012

Isaac zepsul caly weekend...

Jak po kazdym ciezkim tygodniu pracy czekalam na weekend... 
Niestety juz w piatek wieczorem zaczelo padac! Pada do tej pory, jest pochmurno i ciagle wieje - to ma byc ten huragan!

W sobote obudzilam sie pozno i zobaczylam to za oknem i sie zalamalam bo wszystko sie zepsulo akurat na weekend. Pozostaje tylko nadzieja, ze do przyszlego weekendu juz sie polepszy ;)


W taka pogode w Miami nie ma wiele do robienia... 
Nie ogloszono ewakuacji w Miami Beach, ale mimo to sporo ludzi wynioslo sie gdzies to downtown - na "staly lad" do hoteli albo do znajomych i wlasnie hosci oswiadczyli mi w sobote, ze w niedziele rano jedziemy do Coral Gable do ich znajomych przeczkac huragan i prawdopodobnie wrocimy w poniedzialek kiedy wszystko minie. Od kiedy jestem w USA slyszalam juz kilka razy o hurricane party kiedy ludzie spotykaja sie w domu i pija bo w sumie nic innego do roboty nie ma, tym bardziej, ze wszystko jest pozamykane.


Nawet biblioteke mi zamkneli!



Moim skromnym zdaniem ludzie troche przesadzali, ale ja nie jestem znawca huraganow. Hosci powiedzieli, ze lepiej opuscic Miami Beach w razie czego...

Pojechalismy wiec w niedziele do Coral Gable do znajomych hostow i tam urzadzili przyjecie urodzinowe mojego malego ksiecia - Maxa (podobno zawsze jest huragan kiedy ma urodziny - biedne dziecko ;)

Podczas jedzenie swojego tortu urodzinowego (jak widac)

A za oknem....

Ogolnie bylo tak mnostwo dzieci (6), duzo zamieszania i niepotrzebnie tam z Nimi pojechalam bo to byl moj dzien wolny, ale musialam bo mielismy wracac w poniedzialek wieczorem a wrocilismy tego samego dnia. Nie udalo sie wiec w ten weekend odpoczac od pracy... 

Podsmowanie weekendu: Nie lubie Isaaca!

Teraz na wieczor zaczyna sie przejasniac wiec moze jutro wroca sloneczne dni do Miami :))


4 komentarze:

  1. Anonimowy8:12:00 AM

    Hurrican party ? Pierwsze słyszę ale jednak lepiej z tym nie ryzykować i bezpiecznie ponudzić się w innym bezpiecznym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że napisałaś o tym, bo gdy usłysząłam o tym huraganie, to od razu o Tobie pomyślałam i zaczynałam się martwić..:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chcę przynajmniej raz w życiu zobaczyć huragan :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa impreza... :D Ale mam nadzieje, że nic nikomu się nie stało!

    OdpowiedzUsuń