Po pokonaniu problemów technicznych udało mi się wrócić :D
Tymczasem dostałam ostatnią przesyłkę z biura CC, w której znajdowała się karta telefoniczna, kartka potwierdzająca ubezpieczenie i kilka innych dokumentów ze wskazówkami typu "co zrobić jeśli zginie bagaż...". W każdym bądź razie nie było tam nic nowego, o czym nie zostałam wcześniej poinformowana no może poza rozkładem zajęć w szkole w Long Island, ale jak się okazuje rozkład znajduje się na stronie szkoły: http://www.aupairtrainingschool.com/
Tydzień w szkole wygląda tak:
A! Zapomniałabym dostałam też książeczkę tzw. Pre-deperature Workbook z wskazówkami dotyczącymi opieki nad dziećmi. Dokładnie nie wiem co więcej bo nie przeczytałam. Mam jeszcze czas, co nie... ;)
Zmieniając temat jak się okazuje Nowy Jork ma trochę wspólnego z Polską ;) Wystarczy spojrzeć na te zdjęcia! Mam nadzieję, że za miesiąc zniknie ta biała zimna substancja, której nie cierpię! :P
![]() |
Nowy Jork dla turystów - Central Park |
![]() |
Nowy Jork dla turystów - Park Avenue: Upper East Side
przy Central Parku
|
Ale fajnie, juz tak zbierać wszystkie informacje i potrzebne rzeczy na wyjazd:) ja na Twoim miejscu nie moglabym usiedzieć i bym wariowała:D
OdpowiedzUsuńNie powiem, trochę wariuję... ;)
OdpowiedzUsuńApropo zbierania wszystkich rzeczy to zrobiłam listę co spakować i co jeszcze kupić, bo nie chce o czymś zapomnieć :D
ale ladnie nowy jork wyglada o tej porze roku :D do konca lutego niech sie taka pogoda utrzyma :D
OdpowiedzUsuńdluga masz ta liste? :D
Dzięki :)
OdpowiedzUsuńTrochę nie ogarniam tego location, activity i notes ;>
Ale super, że już masz tyle rzeczy zrobionych! - zazdroszczę na maksa!
i życzę powodzenia ;)
Ehh Lidka, Ty wredotko :P tego mi życzysz! Moja lista zakupów to jakieś 20 pozycji, ale chyba nie będziesz chciała żebym Ci wszystko wymieniała :P
OdpowiedzUsuńAgnieszko, location to część tego całego kampusu, gdzie bedą się odbywać dane zajęcia, activities to wiadomo, co będziemy robić w ciągu dnia a w notes jest napisane co jest konieczne a co dobrowolne ;) Wybacz, ale narazie nie będę dziekować, żeby nie zapeszyć ;) Tobie też powodzenia!
mozesz zeskanowac razem z ksiazeczka :D
OdpowiedzUsuńhaha :D Może Ty pierwsza się tym podzielisz? :P
OdpowiedzUsuńja mam jeszcze duzo czasu na to :D a Ty masz te swoje psychologiczne odpowiedzi :D
OdpowiedzUsuńjakie psychologiczne odpowiedzi??
OdpowiedzUsuńno na te wszyskie pytania :) na pewno beda brzmialy madrzej od moich :D
OdpowiedzUsuńale jak ktoś mnie zapyta czy biorę np. parasolkę to jak mam po psychologicznemu odpowiedzieć? :P
OdpowiedzUsuńZdaje się, że mówimy o dwóch różnych rzeczach :P Bo Tobie chodzi o tą skiążeczkę "prepare for Your year", tak? Tego tym bardziej nie :P Już wolę listę zakupów ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę. :DD Powodzenia w wielkim świecie.. :DD
OdpowiedzUsuńwczoraj sie inaczej dogadywalysmy :D
OdpowiedzUsuńThx Kamila!
OdpowiedzUsuńLidka, zostawię sobie swój psychologiczny bełkot :P
nie nie nie :) podziel sie nim ;D
OdpowiedzUsuńTej, Pizza :P dodaj cos nowego :D
OdpowiedzUsuńMargarida to nie pizza :P to piękne portugalskie imię. Margerita to pizza Mundziołku :P
OdpowiedzUsuńwiem :D ale to prawie jak pizza :D wiec jestes Pizza
OdpowiedzUsuńTo jeśli idziemy metodą wolnych skojarzeń to moja nauczycielka od geografii nazywała się Lidia :p I miała pseudonim Sowa. Chcesz być sową, będe pizzą.
OdpowiedzUsuńhaha moja wychowawczyni w lo miala na imie Małgorzata :D i byla dziwna :D
OdpowiedzUsuńMałgorzaty są wporzo. Może Ty byłaś dziwna? :P
OdpowiedzUsuńnieeee :D
OdpowiedzUsuńwszyscy w klasie mowili, ze jest dziwna :D
Hahah, współczuję, dziwna klasa :P Dobra Lidka, jak tak bardzo chcesz wiedzieć co u mnie to po prostu zapytaj, nie wstydź się :P
OdpowiedzUsuńprzeciez jestem na biezaco :D
OdpowiedzUsuńNo to o co kaman??
OdpowiedzUsuńo to ze zaniedbujesz czytelnikow :D
OdpowiedzUsuńcoming soon ;)
OdpowiedzUsuń